photo
Jean-Henry d`Anglebert: Pieces de clavecin
Producent: Universal Music Polska
Jean-Henry d`Anglebert: Pieces de clavecin Mrowca Ewa 'Jean-Henry d'Anglebert zadedykował zbiór Pieces de clavecin Marii Annie de Bourbon, ukochanej nieślubnej córce Króla Słońce. Trzy z czterech zawartych w nim suit otwierają preludia niemenzurowane - nawiązujące do lutniowej tradycji krótkiej improwizacji, której głównym celem było wypróbowanie instrumentu. Preludia, w których d'Anglebert wyraźnie czerpał inspirację z toccat Frescobaldiego i Frobergera, są też swoistym wprowadzeniem w tonację poszczególnych utworów. W każdym z nich następuje później główna sekwencja utworów tanecznych - czyli allemande, courante, sarabande i gigue - często powtórzonych kilkakrotnie (w Pièces en sol majeur są na przykład aż cztery courantes, oznaczone przez kompozytora jako Courante, Double de la Courante, 2 e Courante i 3 e Courante). Kolekcja - choć sam d'Anglebert nie zdążył się długo nią nacieszyć, zmarł bowiem w 1691 roku - na początku XVIII wieku stała się istną biblią wirtuozów i kompozytorów muzyki klawiszowej. Sztuki ornamentowania uczył się na niej Johann Sebastian Bach. Bez d'Anglebertowych suit nie byłoby Pieces de clavecin Jeana-Philippe'a Rameau. Egzemplarze wydania z 1689 roku przetrwały w zaskakująco dużej liczbie bibliotek i zbiorów prywatnych. Co dziś dla nas najważniejsze, klawesynowe arcydzieła d'Angleberta budzą coraz większe zainteresowanie wśród świadomych ich kontekstu wykonawców. To dzięki nim w wyobraźni słuchaczy ożywa wizja wersalskich jours d'appartement - z tłumem dworzan, ze stołami do gry w szachy, tryktraka i pikietę, pokrytych zielonym, obszytym złotymi frędzlami aksamitem. Król się bawi i tańczy. Czego nie opisała w swych listach księżna Liselotte, rozbrzmiewa w przepysznej muzyce d'Angleberta.' Dorota Kozińska 'Jean-Henry d'Anglebert zadedykował zbiór Pieces de clavecin Marii Annie de Bourbon, ukochanej nieślubnej córce Króla Słońce. Trzy z czterech zawartych w nim suit otwierają preludia niemenzurowane - nawiązujące do lutniowej tradycji krótkiej improwizacji, której głównym celem było wypróbowanie instrumentu. Preludia, w których d'Anglebert wyraźnie czerpał inspirację z toccat Frescobaldiego i Frobergera, są też swoistym wprowadzeniem w tonację poszczególnych utworów. W każdym z nich następuje później główna sekwencja utworów tanecznych - czyli allemande, courante, sarabande i gigue - często powtórzonych kilkakrotnie (w Pièces en sol majeur są na przykład aż cztery courantes, oznaczone przez kompozytora jako Courante, Double de la Courante, 2 e Courante i 3 e Courante). Kolekcja - choć sam d'Anglebert nie zdążył się długo nią nacieszyć, zmarł bowiem w 1691 roku - na początku XVIII wieku stała się istną biblią wirtuozów i kompozytorów muzyki klawiszowej. Sztuki ornamentowania uczył się na niej Johann Sebastian Bach. Bez d'Anglebertowych suit nie byłoby Pieces de clavecin Jeana-Philippe'a Rameau. Egzemplarze wydania z 1689 roku przetrwały w zaskakująco dużej liczbie bibliotek i zbiorów prywatnych. Co dziś dla nas najważniejsze, klawesynowe arcydzieła d'Angleberta budzą coraz większe zainteresowanie wśród świadomych ich kontekstu wykonawców. To dzięki nim w wyobraźni słuchaczy ożywa wizja wersalskich jours d'appartement - z tłumem dworzan, ze stołami do gry w szachy, tryktraka i pikietę, pokrytych zielonym, obszytym złotymi frędzlami aksamitem. Król się bawi i tańczy. Czego nie opisała w swych listach księżna Liselotte, rozbrzmiewa w przepysznej muzyce d'Angleberta.' Dorota Kozińska
Sklep: gandalf.com.pl
Cena: 69.94 61.55
Przejdź do sklepu