photo
Plagueboys
Producent: Sony Music Entertainment
Plagueboys Grave Pleasures Wciąż istnieją na świecie te rzadkie zespoły, które mają wyjątkową zdolność łączenia makabrycznego, tajemniczego rocka z bardziej popowym akcentem, a la wczesny Bowie lub The Cure. Na pewno jest nim Grave Pleasures - zespół, który równie dobrze nadaje się do grania na stadionowej scenie, jak i w jakimś lynchowskim koszmarze. To właśnie ta dwoistość i elektryzująca sprzeczność sprawiają, że ich muzyka jest tak ekscytująca. Wraz z trzecim albumem studyjnym `Plagueboys` GRAVE PLEASURES tworzy najbardziej wyrafinowane dzieło sztuki w swojej karierze. To słodko-gorzka, taneczna płyta, która pokazuje umiejętne balansowanie między goth-/death-rockiem a synth popem!Najsłynniejszy post-punkowy zespół z Finlandii prezentuje dzieło, które ma zatrząść post-punkową sceną. Grupa zaprasza do radosnego, a jednocześnie pełnego łez, przyjemnego tańca śmierci, Z muzyką napisaną przez McNerneya (Hexvessel, Carpenter Brut, Me & That Man) oraz gitarzystów Juho Vanhanena (Oranssi Pazuzu) i Aleksiego Kiiskilä, a następnie zaaranżowaną razem z Arino i perkusistą Rainerem Tuomikanto, album `Plagueboys` jest dowodem na to, że muzycy Grave Pleasures są pewni swoich supermocy i nie boją się przekraczać granic. Na tym pełnym eklektyzmu wydawnictwie słychać bezwstydne, samotne uderzenia perkusji, kiedy indziej bas ustępuje miejsca syntezatorom i gitarom, co z kolei przywodzi na myśl brytyjskich mistrzów, takich jak Wire, The Sound i Echo & The Bunnymen widzianych przez obiektyw współczesności. Dźwięk na `Plagueboys` to piekielna mieszanka pogłosu i neonowego parkietu tanecznego, zderzenie brzmień, które jest zarówno świeże, jak i przegniłe. Odważne struktury i na nowo odkryta wrażliwość na emocje i głębię, to nieoczekiwany, ale mile widziany zwrot w Grave Pleasures. Nuklearna wręcz obsesja połączona z estetyką Nowej Fali lat 80., mrok i upiorność spotkać można tu na każdym kroku. `Musimy rozkoszować się zarówno światłem, jak i ciemnością, naszymi największymi przyjemnościami, aby wiedzieć, co to znaczy być człowiekiem` - mówi McNerney, zapytany o naturę swoich tekstów, dodając, że `Plagueboys` opowiada o cywilizacji i dzikości. Wciąż istnieją na świecie te rzadkie zespoły, które mają wyjątkową zdolność łączenia makabrycznego, tajemniczego rocka z bardziej popowym akcentem, a la wczesny Bowie lub The Cure. Na pewno jest nim Grave Pleasures - zespół, który równie dobrze nadaje się do grania na stadionowej scenie, jak i w jakimś lynchowskim koszmarze. To właśnie ta dwoistość i elektryzująca sprzeczność sprawiają, że ich muzyka jest tak ekscytująca. Wraz z trzecim albumem studyjnym `Plagueboys` GRAVE PLEASURES tworzy najbardziej wyrafinowane dzieło sztuki w swojej karierze. To słodko-gorzka, taneczna płyta, która pokazuje umiejętne balansowanie między goth-/death-rockiem a synth popem!Najsłynniejszy post-punkowy zespół z Finlandii prezentuje dzieło, które ma zatrząść post-punkową sceną. Grupa zaprasza do radosnego, a jednocześnie pełnego łez, przyjemnego tańca śmierci, Z muzyką napisaną przez McNerneya (Hexvessel, Carpenter Brut, Me & That Man) oraz gitarzystów Juho Vanhanena (Oranssi Pazuzu) i Aleksiego Kiiskilä, a następnie zaaranżowaną razem z Arino i perkusistą Rainerem Tuomikanto, album `Plagueboys` jest dowodem na to, że muzycy Grave Pleasures są pewni swoich supermocy i nie boją się przekraczać granic. Na tym pełnym eklektyzmu wydawnictwie słychać bezwstydne, samotne uderzenia perkusji, kiedy indziej bas ustępuje miejsca syntezatorom i gitarom, co z kolei przywodzi na myśl brytyjskich mistrzów, takich jak Wire, The Sound i Echo & The Bunnymen widzianych przez obiektyw współczesności. Dźwięk na `Plagueboys` to piekielna mieszanka pogłosu i neonowego parkietu tanecznego, zderzenie brzmień, które jest zarówno świeże, jak i przegniłe. Odważne struktury i na nowo odkryta wrażliwość na emocje i głębię, to nieoczekiwany, ale mile widziany zwrot w Grave Pleasures. Nuklearna wręcz obsesja połączona z estetyką Nowej Fali lat 80., mrok i upiorność spotkać można tu na każdym kroku. `Musimy rozkoszować się zarówno światłem, jak i ciemnością, naszymi największymi przyjemnościami, aby wiedzieć, co to znaczy być człowiekiem` - mówi McNerney, zapytany o naturę swoich tekstów, dodając, że `Plagueboys` opowiada o cywilizacji i dzikości.
Sklep: gandalf.com.pl
Cena: 69.41 65.94
Przejdź do sklepu