photo
Strofki 2 Krajewski - Osiecka
Producent: Sony Music Entertainment
Strofki 2 Seweryn Krajewski spotify:album:276d2BZr0SK039rrmkA1n3 Wydawać by się mogło, że u progu lat 70. minionego wieku Seweryn Krajewski był królem życia. Ten utalentowany młody człowiek pisał znakomite piosenki, grał na gitarze i śpiewał w superpopularnym zespole Czerwone Gitary. Pół Polski go kochało, drugie pół mu zazdrościło. A jednak czegoś Krajewskiemu brakowało. Czuł, że rock`n`roll - nad Wisłą znany jako bigbit - oprócz swych licznych zalet ma jedną wadę: zbyt dużo w nim banalnych tekstów. Krajewski tymczasem chciałby mądrzej, piękniejszą polszczyzną, poetycko. Chciał, by słowa do jego melodii układała Agnieszka Osiecka. `Zabiegałem o tę znajomość, bo od dłuższego czasu czułem, że powinniśmy wspólnie tworzyć piosenki. Maryla pomogła` - przyznaje dziś Krajewski. `Agnieszka się wyróżniała. Jej teksty były bardzo `piosenkowe`, okraszone prawdziwą, ale zarazem przystępną poezją`. Mało kto to potrafił. Jej teksty były wyjątkowe. Miała swój styl, a jest to niezwykle rzadkie. Osiecką się rozpoznaje, jak w muzyce rozpoznaje się Mozarta czy Chopina. To jest cud, który przytrafia się niewielu artystom, ale ona to miała. Marzyłem o tym, żeby układać muzykę do takich tekstów i to marzenie się spełniło. Seweryn Krajewski współpracował z Agnieszką Osiecką do końca, aż do jej śmierci w 1997 roku. Stworzyli razem dziesiątki utworów. Niektóre z nich to klejnoty koronne polskiej muzyki rozrywkowej, by wspomnieć tylko `Niech żyje bal` czy `Uciekaj moje serce`. Ale to tylko czubek góry lodowej. Nie, to złe porównanie - lód jest zimny, a piosenki napisane wspólnie przez Agnieszkę i Seweryna pełne są ciepła, liryzmu i życiowej mądrości. Na początku lat 80. oboje zostali zaproszeni do współpracy z programem telewizyjnym `Z pamiętnika szalonej gospodyni`. Osiecka pisała poetyckie odpowiedzi na listy od telewidzów, Krajewski układał do nich muzykę. `Kiedy program zszedł z anteny, jego autorka, pani Krystyna Zielińska, zaczęła nalegać na wydanie tych piosenek na płycie` wspomina muzyk. `Najpierw wyszła jedna płyta, później postanowiłem to pociągnąć i na drugiej części `Strofek`, zatytułowanej `Części zamienne`, ukazały się piosenki z innymi tekstami`. Również autorstwa Agnieszki, ale już nie z programu. Dzisiaj `Strofki` ukazują się w komplecie: przejrzane, uporządkowane i uzupełnione. Czeka na nie miejsce w kanonie polskiej piosenki, ale autor muzyki i wykonawca ma nadzieję, że nie będą traktowane jako eksponaty muzealne, których nie wolno dotykać. Wręcz przeciwnie, liczy na ich nowe życie. `Mam nadzieję, że kiedyś, być może za wiele lat, jakiś muzyk to odkryje i zrobi z tego większe piosenki. Dlatego nie chciałem tu robić żadnych aranżacji, chciałem żeby to było czyste i prowokowało innych do myślenia` mówi. `Strofki` pomyślane są nie tylko jako płyty do słuchania. To również źródło, z którego każdy może dowolnie czerpać. spotify:album:276d2BZr0SK039rrmkA1n3 Wydawać by się mogło, że u progu lat 70. minionego wieku Seweryn Krajewski był królem życia. Ten utalentowany młody człowiek pisał znakomite piosenki, grał na gitarze i śpiewał w superpopularnym zespole Czerwone Gitary. Pół Polski go kochało, drugie pół mu zazdrościło. A jednak czegoś Krajewskiemu brakowało. Czuł, że rock`n`roll - nad Wisłą znany jako bigbit - oprócz swych licznych zalet ma jedną wadę: zbyt dużo w nim banalnych tekstów. Krajewski tymczasem chciałby mądrzej, piękniejszą polszczyzną, poetycko. Chciał, by słowa do jego melodii układała Agnieszka Osiecka. `Zabiegałem o tę znajomość, bo od dłuższego czasu czułem, że powinniśmy wspólnie tworzyć piosenki. Maryla pomogła` - przyznaje dziś Krajewski. `Agnieszka się wyróżniała. Jej teksty były bardzo `piosenkowe`, okraszone prawdziwą, ale zarazem przystępną poezją`. Mało kto to potrafił. Jej teksty były wyjątkowe. Miała swój styl, a jest to niezwykle rzadkie. Osiecką się rozpoznaje, jak w muzyce rozpoznaje się Mozarta czy Chopina. To jest cud, który przytrafia się niewielu artystom, ale ona to miała. Marzyłem o tym, żeby układać muzykę do takich tekstów i to marzenie się spełniło. Seweryn Krajewski współpracował z Agnieszką Osiecką do końca, aż do jej śmierci w 1997 roku. Stworzyli razem dziesiątki utworów. Niektóre z nich to klejnoty koronne polskiej muzyki rozrywkowej, by wspomnieć tylko `Niech żyje bal` czy `Uciekaj moje serce`. Ale to tylko czubek góry lodowej. Nie, to złe porównanie - lód jest zimny, a piosenki napisane wspólnie przez Agnieszkę i Seweryna pełne są ciepła, liryzmu i życiowej mądrości. Na początku lat 80. oboje zostali zaproszeni do współpracy z programem telewizyjnym `Z pamiętnika szalonej gospodyni`. Osiecka pisała poetyckie odpowiedzi na listy od telewidzów, Krajewski układał do nich muzykę. `Kiedy program zszedł z anteny, jego autorka, pani Krystyna Zielińska, zaczęła nalegać na wydanie tych piosenek na płycie` wspomina muzyk. `Najpierw wyszła jedna płyta, później postanowiłem to pociągnąć i
Sklep: gandalf.com.pl
Cena: 54.61 53.52
Przejdź do sklepu