photo
Społeczny kontekst ekonomii
Producent: Szkoła Główna Handlowa
Społeczny kontekst ekonomii PRACA ZBIOROWA Opracowania zebrane w niniejszym tomie dotyczą wielu różnorodnych pro­blemów. Łączy je jednak wspólna oś. Wszystkie w jakiś sposób poruszają bowiem kwestię pogranicza zagadnień ekonomicznych i społecznych. Pogranicze to od dawna przykuwało uwagę badaczy, choć z biegiem czasu zmieniał się charakter i waga zrodzonych tam problemów. Warto uporządkować je zatem z historycznego punktu widzenia. Rewolucji przemysłowej towarzyszyły głębokie przemiany społeczne. Znikły tradycyjne, stanowe bariery. Ludzie stali się równi wobec prawa. Równocześnie zachodziły procesy, które wyrywały ich z tradycyjnych środowisk. Urbanizacja, eksplozja demograficzna, zwiększenie mobilności, zarówno przestrzennej, jak i społecznej, powodowały atomizację społeczeństwa. Ludzie, których zachowania przez stulecia regulowały: sztywna struktura społeczna, religia, tradycja, rodzina i lokalna społeczność, musieli teraz wziąć na siebie odpowiedzialność za swój los. Bardziej zaradni widzieli w tym szansę, mniej zaradni - zagrożenie. Pod koniec XVIII wieku upowszechniła się nowa doktryna, stanowiąca inte­lektualne zaplecze nowych czasów - liberalizm gospodarczy. Liberalizm zakładał samoregulujące działanie mechanizmu rynkowego. Liberałowie postulowali maksy­malne ograniczenie gospodarczej roli państwa, redukując jego funkcję do ?nocnego stróża". W gospodarce akceptowano rolę państwa jako poborcy podatków i strażnika standardów w ściśle określonych dziedzinach. We wszystkich pozostałych sprawach decydować miała ?niewidzialna ręka rynku". Liberałowie, nalegając na równość ludzi wobec prawa i równość szans, akceptowali nierówności majątkowe jako rezultat sprawiedliwej rywalizacji. Akceptowali też egoizm jako siłę motywującą działania ludzkie. Uważali, że dobry system będzie powodował, że ludzie działając z pobudek egoistycznych, będą zarazem działali dla wspólnego dobra. Zły system będzie ludzi zmuszał do zachowań altruistycznych. Altruizm jest rzeczą piękną, ale może być tylko dobrowolny. Nie można do niego zmuszać. Człowiek, jeśli chce, ma prawo być egoistą. Liberalizm był sposobem myślenia głęboko optymistycznym. Liberałowie uważali, że na świecie dokonuje się postęp i wzrost dobrobytu, zatem życie kolejnych generacji będzie coraz wspanialsze. Optymizm liberałów znajdował również wyraz w przekonaniu, że w naturze ludzkiej dobro dominuje nad złem. Trzeba mieć głęboką wiarę w przewagę dobra nad złem w naturze ludzkiej, jeśli się proponuje danie ludziom tak szerokiej wolności i na dodatek pozwolenie im na to, by kierowali się egoizmem. Jeśli ktoś uważa, że w ludziach tkwią dzikie bestie i tylko strach przed karą powstrzymuje ich od robienia strasznych rzeczy nie zostanie liberałem. Znajdzie sobie jakąś inną filozofię. Liberalizm zdominował europejskie życie intelektualne pierwszej połowy XIX wieku, tocząc zwycięską batalię z resztkami dawnego porządku. Na gruncie ekonomii emanacją liberalizmu była szkoła klasyczna. Liberałowie mieli tendencję do bagatelizowania problemów społecznych, religijnych, narodowościowych itp. Skłonni byli uważać swoją wizję człowieka za uniwersalną, która będzie się stopniowo upowszechniać w świecie w miarę postępu cywilizacji. Z czasem zaczęły ujawniać się słabości liberalizmu. Rozwój poszczególnych krajów szedł różnymi drogami, zależnymi od dziedzictwa kulturowego, ustrojowego, społecznego itp. Teza o uniwersalnym modelu rozwoju zaczęła być kwestionowana. Postrzeganie nierówności majątkowych jako rezultatu sprawiedliwej rywalizacji nie rozwiązywało problemów tych, którzy w tej rywalizacji przegrywali. Co więcej - w miarę tego, jak nierówności majątkowe były dziedziczone przez kolejne pokolenia, coraz trudniej było bronić tezy o tym, że bogactwo jest zasłużoną nagrodą za sukces. Wreszcie I wojna światowa przyniosła zakwestionowanie dziewiętnastowiecznego optymizmu i wiary w postęp ludzkości. Liberalizm musiał się zmagać z nowym przeciwnikiem - rodzącym się ruchem socjalistycznym. Ale nie tylko. Pozostawał w zasadniczej sprzeczności z Kościołem, który na temat natury ludzkiej, egoizmu i altruizmu miał zasadniczo odmienne zdanie. Industrializacji towarzyszyło pojawienie się nowego rodzaju konfliktów spo­łecznych. Coraz większego znaczenia nabierał konflikt między robotnikami a pra­codawcami, starającymi się o utrzymanie kosztów siły roboczej na możliwie niskim poziomie. Początkowo możliwości zrzeszania się robotników w imię obrony wspól­nych interesów były ograniczane przez prawo. Ograniczeń tych dokonywano pod hasłem ?zakazu koalicji". Obrona przed powstaniem związków zawodowych leżała w oczywistym interesie pracodawców. Otwarta walka ze swobodą w tej dziedzinie byłaby jednak trudna do pogodzenia z liberalizmem. W związkach robotniczych liberałowie dostrzegali jednak formę zmowy monopolistycznej. Ich zdaniem robotnicy, oferujący na rynku swoją pracę, powinni ze sobą konkurować, a nie ustalać wspólne warunki. Stąd ?zakaz koalicji". Pierwszy taki zakaz wprowadzono we Francji w epoce rewolucji. Było to
Sklep: gandalf.com.pl
Cena: 38.43 32.28
Przejdź do sklepu